niedziela, 19 grudnia 2010

powieść dla kobiet

powiesc

powieść dla kobiet została później wydana pod tytułem mężczyzna idealny, na podstawie której to film oglądałam co najmniej trzy razy, a mimo to do samego końca nie zdawałam sobie sprawy, że to ta sama historia. może dlatego, że na tyle wciągnęła mnie ta pozycja, że nie skupiałam się na niczym innym niż na samych czytanych przez moje oczy literkach. dopiero na koniec przyszło olśnienie! i dobrze, że tak, bo tak naprawdę nie lubię czytać po wcześniejszym obejrzeniu filmu. kolejność 'najpierw książka- później film' powinna być zdecydowanie zachowana w moim wypadku.

- pytanie brzmi: co pana zdaniem robię w ostatnich dniach? - wypaliłam bez zastanowienia, aż sama się przestraszyłam tych słów.
- stara się pani we mnie znaleźć środek na trawienie, który pomoże pani lepiej strawić tego przystojnego półgłówka - odpowiedział bezlitośnie.
wymierzyłam mu policzek, a potem go pocałowałam. do odjazdu powtórzyliśmy podobną scenę jeszcze dwa razy.

w tych zdaniach jest zawarta kwintesencja całej historii. laura i jej romanse stanowią trzon opowieści. każdy kolejny mężczyzna jest lekarstwem na rutynę, która wkrada się do każdego związku i ujawnia skrywane wcześniej śmierdzące całe lato skarpetki, codziennie dyskretne pijaństwo czy powtarzane do znudzenia te same teksty (:)). i jak tu znaleźć idealnego mężczyznę, gdy samym nam kobietom daleko do ideału. kompromis nieunikniony. błędy również.

śmieszy mnie podejście matki laury (i dystansu samego viewegha?) do czechów, których uważa za zakompleksionych słabeuszy, domowych tyranów, wulgarnych prymitywów bądź beznadziejnych gburów, dlatego swojego idealnego mężczyzny szuka poza granicami kraju, a najlepiej czuje się w chmurach, podróżując samolotem, oderwana od rzeczywistości. może i w tym szaleństwie jest metoda, a może i nie.

ups, nie wspomniałam ani słowa o oliverze. zachęcam do przekonania się na własne oczy, ile zamieszania wprowadził ten czterdziestolatek w życie młodej laury.

ocena: 5/6.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz