sobota, 1 stycznia 2011

krótkie książkowe podsumowanie roku 2010:

ilość przeczytanych książek:  53 - jak dla mnie nie jest to mało, ale też mogłoby być więcej. w każdym razie projekt 52 książki zaliczony!

ilość książek napisanych przez kobiety: 20.
ilość książek napisanych przez mężczyzn: 33.
ilość książek polskich autorów: 14 (mało!).

największy zachwyt: żona adama moniki rakusy.
największe rozczarowanie: lala jacka dehnela.

ciągle jestem w trakcie czytania nowego murakamiego, dawkuję sobie tę przyjemność, żeby zbyt długo nie czekać na kolejny tom. tymczasem życzę Wam wszystkim kolejnego pięknego książkowego roku!

5 komentarzy:

  1. Oby w Nowym Roku cyferki podsumowujące podwoiły się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja Ci nie życzę podwojenia cyferek, ale tego, by każda cyfra była tą, którą pragnęłabyś przytoczyć jako największy zachwyt :-)

    I żadnych rozczarowań w 2011 :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie sobie z okazji nowego roku życzę przypilnowania ilości przeczytanych książek, by było ich co najmniej 52, a Tobie, droga Tolu, wielu książkowych przygód, przyjaciół oraz wspomnień i, za marpil, żadnych rozczarowań. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję Wam :} mam nadzieję, że to będzie dobry rok dla nas wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  5. naprawdę nie podobał Ci się Dehnel? ja miałam tak, że zachęciła mnie "Lala", a reszta jego twórczości okazała się słaba w mojej opinii. dołączam się do życzeń!

    OdpowiedzUsuń