niedziela, 19 grudnia 2010

nielegalne związki

nielegalne
tym razem grażyna plebanek postanowiła ustanowić mężczyznę głównym bohaterem swojej najnowszej powieści. sama autorka mówi, że spędziła dużo czasu na rozmowach ze swoimi kolegami, by móc bliżej poznać świat mężczyzn - ich (często ukrywane) emocje i potrzeby. bez kobiet jednak nie byłoby tej powieści.

jonathan jest rozdarty pomiędzy rolą męża megi (i rolą ojca ich dzieci) a pożądaniem i zauroczeniem andreą. nic nowego w tej powieści nie ma, jeśli chodzi o samą zdradę. typowe zachowania zdradzającego, pierwsze kłamstwa, poczucie winy, próba rekompensowania zdrady żonie, a następnie niechęć do niej. 

megi jest prawniczką i pnie się po szczeblach kariery. tym razem obowiązki "pani domu" spoczywają na panu jonathanie. odwozi dzieci do szkoły, prowadzi kurs pisarski, a w międzyczasie spotyka się z andreą w kościołach, parkach i zaułkach ulic.
każdy z trojga bohaterów ma coś za skórą. wzajemnie się uzupełniają swoją grą na emocjach. pragną jednego, robią drugie. godzą się na dany stan rzeczy, by za chwilę wszystko zburzyć i zacząć od nowa. niezbadane są ludzkie zachowania, a pozostaje pytanie, co by tu zrobić, żeby był wilk syty i owca cała.

książkę czytało się jednym tchem. opisywanie jej poszło mi o wiele gorzej.

ocena: 4,5/6.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz