niedziela, 19 grudnia 2010

niebezpieczne związki kulinarne

zwiazki
uwaga: to jest romans. romansidło nawet. okładka mówi sama za siebie i wcale nie kłamie, a na książkę trafiłam szukając przed wyjazdem pozycji, których akcja dzieje się w grecji. w tym wypadku skusiły mnie pyszne greckie potrawy na końcu każdego minirozdziału: nadziewane bakłażany, pomidory, grillowane cukinie, gołąbki z liści winogron, mmm. wspominam i pragnę i oczywiście czytam, a raczej przeczytałam w jedno popołudnie, bo to książeczka króciutka i szybko przelatuje przez palce.

dimitris i damokles są zakochani w pięknej, wyrachowanej nanie, która każdego zwodzi na ten sam sposób i każe (dla nich to raczej przyjemność) im gotować dla siebie pyszne dania kuchni greckiej. początkowo mężczyźni o sobie nic nie wiedzą, ale gdy okazuje się, że są sąsiadami, a nana jednego wieczoru jest u dimitrisa, by następny spędzić u damoklesa i tak na zmianę, prawda musi wyjść na jaw. w tle czuć aromat wykwintnych dań, których gotowania podejmują się mężczyźni, by zadowolić swoją(?) kobietę. nana jednak ma dla nich niespodziankę.

najbardziej z całej historii podobały mi się, a nawet smakowały mi przygotowane dania. zakochałam się w greckim jedzeniu. książeczka natomiast zabawna, dialogi przerysowane, postaci również. to jednak trochę za mało. raczej nie będę długo pamiętać tej historii, ale potrawy na pewno sobie gdzieś zapiszę.

ocena: 3/6.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz